Diesel przez lata był bardzo mocno promowany w Europie. Wybierano samochody tego typu, ponieważ miały mieć wyższą wydajność, być nowoczesne i oszczędne oraz prezentowano je jako rozwiązanie ekologiczne – zmniejszenie poziomu emisji CO2. Wszystko wskazuje na to, że nastąpił kres Diesla i za kilka lat produkcja tego typu silnika przestanie być opłacalna.
Elżbieta Bieńkowska, która pełni rolę europejskiego komisarza ds. rynku wspólnego i usług nie widzi przyszłości silników Diesla dla europejskich samochodów osobowych. Wedle unijnej komisarz, Diesel jest już technologią przeszłości.
Według agencji Bloomberg Elżbieta Bieńkowska stwierdziła, że „Unia Europejska przeżyła przełomowy moment, kiedy Volkswagen w 2015 roku przyznał, że wyposażał silniki diesla w nielegalne oprogramowanie służące do zaniżania wyników pomiarów emisji toksycznych tlenków azotu”.
Złapany przez Amerykanów niemiecki koncern przyznał się do winy, a w obieg poszła informacja o tym, że na całym świecie sprzedano ponad 12 milionów takich zmanipulowanych samochodów.
Komisarz Bieńkowska w swoim wywiadzie wezwała także państwa Wspólnoty Unii Europejskiej, w głównej mierze z naszego regionu, do bardziej aktywnego wycofywania pojazdów, które nie są w stanie spełnić standardów dotyczących emisji spalin.
„Mamy takie państwa członkowskie jak Rumunia, Słowacja i Polska, gdzie wskaźnik wycofania jest bardzo niski. Nie chcemy, aby ta część Europy była pełna starych samochodów z silnikami wysokoprężnymi.”
Diesel mniej popularny?
Zmiany w przepisach, a także propozycje, które zakazują poruszania się w niektórych miastach pojazdami wyposażonymi w silniki wysokoprężne, powodują, że zainteresowanie Dieslem coraz bardziej spada. Niedawno zrobił to niemiecki Hamburg. Problemem dla Diesla może być również rozwój napędów alternatywnych, tj. hybryd oraz samochodów elektrycznych.
Na chwilę obecną sprzedaż samochodów elektrycznych na terenie Europy sięga w granicach 1,5% pojazdów, które zostały po raz pierwszy zarejestrowane. Specjaliści twierdzą, że w 2021 roku sprzedaż tych aut ma wynieść około 5%, a od 2025 roku ma cały czas prężnie wzrastać.