Oczywiście, jeżeli osoba z alergią nie ma żadnych przeciwwskazań od lekarza odnośnie prowadzenia pojazdów, może jeździć samochodem nawet w najbardziej wzmagających alergię okresach, czyli późną wiosną i latem. Nie jest to wtedy jednak łatwe zadanie, gdyż podczas pylenia tak wielu roślin, kierowca może odczuwać spory dyskomfort.
Nieustanne kichanie, katar sienny, podrażnione oczy, ból głowy czy złe samopoczucie -to tylko niektóre z objawów alergii towarzyszące w tym czasie alergikom. Jakby zestawić to z prowadzeniem pojazdu, można się domyślić, że nie jest im łatwo.
Poza negatywnym wpływem alergii na komfort jazdy samego kierowcy, może ona mieć również wpływ na bezpieczeństwo tej jazdy, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Złe samopoczucie kierowcy przekłada się na zmniejszenie szybkości jego reakcji za kierownicą, która jest przecież tak kluczowa. Nieoczekiwane kichnięcie lub atak kaszlu może rozproszyć kierowcę, który w tym czasie nie skupia się wystarczająco na tym, co dzieje się przed nim na drodze. Dodatkowo leki na alergię często działają uspokajająco a nawet otępiająco, dlatego przed prowadzeniem pojazdu warto zweryfikować to z informacjami na ulotce.
Kierowca cierpiący na alergię sam powinien ocenić swój stan psychofizyczny i to, czy w danym momencie jest zdolny do prowadzenia pojazdu. Jeżeli decyduje się na jazdę, powinien on dostosować prędkość samochodu w taki sposób, aby być w stanie w porę zareagować na to, co dzieje się na drodze przy swoim aktualnym samopoczuciu. Musi on także większą wagę przykładać do utrzymywania odpowiedniego dystansu od innych pojazdów. Na skrzyżowaniach i światłach warto będzie posłużyć się hamulcem ręcznym, tak aby w momencie np. kichnięcia nie stracić panowania nad pojazdem i nie stoczyć się, powodując stłuczkę.